"Dar anomalii" to fantastyczny debiut Pawła Zbroszczyka, który od pierwszych zapowiedzi przykuł moją uwagę. Powieść ta posiada dwójkę głównych bohaterów - młodego chłopaka Brena, który wyruszył w mało bezpieczny świat i niemal od razu wpadł w wielkie kłopoty 😅 Oraz Lebę, młodego przedstawiciela rasy Parkan, która moim zdaniem zaintryguje niejednego fana fantasy. Ich losy po pewnym czasie splatają się za sprawą tytułowej anomalii, a to spotkanie diametralnie zmienia życie każdego z nich.
W książce występuje też wiele innych postaci, które są ciekawie zarysowane i wielu z nich można polubić nawet jeśli nie dostali specjalnie dużo miejsca.
Urzekł mnie tutaj klimat, który jest bardzo "mój", od razu mi się spodobał i czułam go całą sobą od początku do końca!
Przez tę historię przewinęło się sporo motywów i elementów, które zaliczam do swoich ulubionych w fantasy - motyw ucieczki, skrytobójcy, magia, inne rasy, klimatyczne lokacje.
Znalazłam więc w środku sporo tego, co uwielbiam i przeżyłam wraz z tą powieścią świetną przygodę! Styl autora również przypadł mi do gustu, raczej nie pomyślałabym, że to debiut, nie wiedząc o tym 😉 Wiele pomysłów autora bardzo mi się spodobało i w treści znalazło się sporo fragmentów lub scen, które wywołały we mnie sporo emocji.
Motywy i klimat tej książki tak bardzo przypadły mi do gustu, że spokojnie mogę myśleć o tej książce jako o takiej "mojej". Czułam się, jakby była napisana dla mnie 😃
Dużo osób w recenzjach pisze, że mieli trudności z ogarnięciem tego co się dzieje w tej historii, ja nie odczułam żadnego zagubienia. Po prostu czułam się tu jak w domu 😃
Widziałam też wiele opinii, że książka była zaskakująca, a ja prawdę mówiąc nie zaliczyłam za bardzo zdziwienia opisywanymi wydarzeniami, wiele udało mi się przewidzieć. Jednak nie mogę powiedzieć, ze bawiłam się źle, bo i bez tego było świetnie.
Może gdyby była to powieść doświadczonego autora to liczyłabym na jakieś zaskoczenia, ale jak na debiut to wypadło to dla mnie dobrze, zadowalająco, satysfakcjonująco.
Największą wadą tej książki jest to, że... Jest za krótka! Chciałabym w tym świecie spędzić więcej czasu! A i historia czy charaktery bohaterów zyskałyby więcej głębi. Jednak z racji tego, że to pierwszy tom, to liczę na więcej głębi w kolejnych częściach 😁
Odniosłam też wrażenie, że fabuła jest troszkę poszatkowana. Po pewnym czasie poczułam, że przypomina grę, bohaterowie mieli do wypełniania różne questy, którymi już nie musieli się zajmować dalej, gdy się już z nimi rozprawili. Lekko brakowało mi takiej ciągłości pewnych problemów, ale to naprawdę delikatny mankament, który nie przeszkadzał mi w czerpaniu przyjemności z lektury.
Gorąco polecam, bardzo mi się spodobało i czekam na więcej!💗 Mam nadzieję, że Wy też dacie tej powieści szansę.