Czerwona pigułka to powieść o inwigilacji, wyborach rodem z "Matrixa", kwestiach alt-right, o kreatywności, ludzkiej psychice i historii. To opowieść z XXI wieku opowiedziana przez pryzmat przeszłości, której najmroczniejsze rozdziały wciąż mają wpływ na naszą teraźniejszość. Przede wszystkim jednak jest to opowieść o miłości, która potrafi przetrwać w świecie całkowicie pozbawionym znaczenia.
Mało znany nowojorski pisarz na trzy miesiące rozstaje się z młodą żoną i córeczką i przyjeżdża na stypendium nad berlińskie jezioro Wannsee, licząc, że tu dozna twórczego natchnienia i wreszcie napisze kolejną książkę. Okazuje się jednak, że dom, w którym ma zamieszkać wraz z innymi stypendystami, odbiega od jego wyobrażeń – nie mogąc znieść monitorowanej pracy przy biurku we wspólnej sali, zaczyna się zamykać w swoim pokoju, gdzie godzinami ogląda naładowany przemocą serial o policjantach. Gdy przypadkiem na imprezie w mieście poznaje Antona, jego twórcę, i rozmawiają o pesymizmie, bohater popada w obsesję związaną z charyzmatycznym scenarzystą. Podróż do jądra moralnej ciemności grozi utratą wszystkiego, co dlań najważniejsze, razem ze zdrowiem psychicznym.