Władysław Jabłonowski (1769-1802) jest postacią historyczną. Był on generałem, uczestnikiem powstania kościuszkowskiego, jednym z dowódców w legionach Dąbrowskiego. W powieści natomiast autor w dość swobodny sposób przedstawił dzieje tej postaci. Uczynił z tytułowego bohatera syna księżny Franciszki Radziwiłłowej z Butlerów, efekt jej romansu z ciemnoskórym sługą o imieniu Beb. Księżna w obawie o odkrycie tego romansu oddała syna swojej służącej Hannie na wychowanie. Formalnie ojcem bohatera został konfederat barski o nazwisku Jędrzej Jabłonowski. Tytułowy bohater otrzymał imię Władysław, nazwisko nosił po Jędrzeju, o którego istnieniu nigdy się nie dowiedział. Po latach powrócił do kraju jako emisariusz organizacji niepodległościowej. Bohater dostrzegał dziwną więź łączącą go z księżną Radziwiłową, zarazem czuł niechęć do własnej matki, za którą uważał Hannę. Nie potrafił tej sytuacji zrozumieć. Potocznie zwany był "Murzynkiem" ze względu na ciemny odcień skóry. Władysław czuł się osamotniony, wyobcowany, nierozumiany przez otoczenie. Dlatego celem jego życia stała się walka o wskrzeszenie rozdartej pomiędzy zaborców ojczyzny.
Losy Władysława Jabłonowskiego są pretekstem do ukazania przez autora działalności konspiracyjnej polskich patriotów w pierwszych latach po upadku Rzeczpospolitej w wyniku III rozbioru. Widzimy starania emigracji patriotycznej dążącej do wskrzeszenia państwa polskiego, kłótnie i spory w łonie polskich spiskowców, różnice w kwestii polskiej działalności niepodległościowej. Czytelnik dostrzega tragiczny los Polaków z legionów włoskich, osamotnionych, oszukanych, zdradzonych, a także ciężką sytuację polskich żołnierzy wysłanych do tłumienia zrywów niepodległościowych ludności murzyńskiej na San Domingo.