Klasycy mnie wyzywają. Pociągają. Kuszą i nęcą. A przede wszystkim inspirują i skłaniają do ważnych refleksji. Ostatnio coraz częściej muszę(?)/ chcę(?) po nich sięgać. Nieważne, że wiele pozycji z literatury współczesnej czeka na półkach już od kilku miesięcy, klasycy mają pierwszeństwo… Tym razem padło na Georga Orwella, a właściwie Erica Arthur... Recenzja książki Córka proboszcza