Pożar szpitala dla psychicznie i nerwowo chorych. Są ofiary śmiertelne. Lokalne służby próbują opanować sytuację i ustalić przyczynę nocnego zdarzenia, które na długo pozostanie w pamięci mieszkańców Wojnowa. Na miejscu wypadku pośród zgromadzonych jest także Piotr Jakowicz, emerytowany policjant zatrudniony w lokalnej gazecie, gdzie dorabia do emerytury, jako dziennikarz śledczy. Niewyjaśnione okoliczności pożaru są początkiem zdarzeń, w wyniku których raz po raz pojawiają się nowe ofiary. Jakowicz postanawia napisać obszerny artykuł związany z tymi epizodami i prowadzi własne śledztwo. Próbując dociekać prawdy wykorzystuje dawne układy i znajomości. Z determinacją podąża tropami mordercy, który natchniony światłem księżyca, niczym cień nie pozostawia śladów.