http://pieknoczytania-recenzje.blogspot.com/ Mam mieszane uczucia co do tej książki. Raz nie mogłam się od niej oderwać, a raz odkładałam ją i mówiłam: "nie nie dokończę jej. Nie chce". Zawsze ciekawość zwyciężała. Opowiada ona o Strażniczce Calli zwanej Lilią. Pochodzi z klanu Cień nocy, ale niedługo ma się to zmienić. Młode pokolenie z Cienia nocy i Kary nocy ma się połączyć. A Calla i Ren mają być ich alfami. Tylko jak przezwyciężyć zakorzenioną niechęć? I do tego jeszcze pojawia się Shay i komplikuje wszystko. Podważa jej lojalność do Opiekunów, mówi jej, że jest ich niewolnikiem i każe czytać zakazane księgi. Co robi Calla ? Jest w znaku zapytania. Między Renem, a Shayem. Lecz też życiem według zasad, czy buntowaniem się. Ale Calla jest wojowniczką nie podda się za szybko. Książka mnie oczarowała i rozczarowała. Oczarowała treścią, wplecioną magią i szybką akcją, a rozczarowała końcówką. Mimo, to nie mogę się doczekać, kiedy dostanę w moje rączki II część. W sumie, to warta przeczytania książka nie jest to zwykła opowieść o wilkołakach, a o własnym buncie przeciw "władzy". W sumie jest podobna schematem do "Deklaracji". Odkrywanie prawdy, bunt, ucieczka. Ale, gdy się czyta oby dwie nie widać tych podobieństw. Może dlatego, że całkiem inna historia. Mniejsza z tym. Bardzo polecam wszystkim lubującym się w akcji, wątku miłosnym i tajemnicach.