Jest rok 2054, a Polska jest chińską kolonią – Chinopolem. Kilkanaście lat wcześniej ekspansywne Chiny pożarły kawałek świata, odbierając niepodległość wielu krajom Azji i Europy. Chinopol stał się ponurym miejscem bez perspektyw o ostro zarysowanych nierównościach społecznych. Skazana na nędzę klasa robotnicza to otoczenie, w którym dorasta Helena.
Helena z łatwością odnajduje się w mrocznym świecie, w jakim przyszło jej żyć. To sprytna, twarda dziewczyna, która wkracza w dorosłość z typowym dla siebie hartem ducha. Jej życie zostaje jednak zniszczone przez okrutny reżim. Czy Helena znajdzie w sobie siłę, by podnieść się ze zgliszczy?
Fragment z książki:
„Jia złapała mnie za rękę. Poszłyśmy razem, ramię w ramię, przed dom. Na jej twarzy malował się ból tak straszny, jakiego nigdy u nikogo nie widziałam. Czułam przez ubranie, jak spięta była na całym ciele. Z trudem puściłam jej dłoń, pozwalając jej odejść w stronę Chińczyków. Tak bardzo chciałam ulżyć jej w cierpieniu, ale czy można ocalić straceńca, któremu stryczek już zacisnął się na szyi?”
Helena z łatwością odnajduje się w mrocznym świecie, w jakim przyszło jej żyć. To sprytna, twarda dziewczyna, która wkracza w dorosłość z typowym dla siebie hartem ducha. Jej życie zostaje jednak zniszczone przez okrutny reżim. Czy Helena znajdzie w sobie siłę, by podnieść się ze zgliszczy?
Fragment z książki:
„Jia złapała mnie za rękę. Poszłyśmy razem, ramię w ramię, przed dom. Na jej twarzy malował się ból tak straszny, jakiego nigdy u nikogo nie widziałam. Czułam przez ubranie, jak spięta była na całym ciele. Z trudem puściłam jej dłoń, pozwalając jej odejść w stronę Chińczyków. Tak bardzo chciałam ulżyć jej w cierpieniu, ale czy można ocalić straceńca, któremu stryczek już zacisnął się na szyi?”