Małżeństwo Beniamina i Tanji zostaje poddane ciężkiej próbie. Cygan, tak bardzo miłujący swobodę, nie może znieść trudów życia w kolonii pracy. Nieludzki regulamin getta, zakaz posługiwania się językiem ojców, a przede wszystkim ograniczenie wolności, rodzą w nim chęć ucieczki. Tanja jednak boi się, że władze mogłyby odebrać im dzieci. Ale czy można długo więzić cygańską naturę\/ Beniamin postanawia opuścić rodzinę i samotnie uciec z kolonii. Zostawia jedynie list, w którym zapewnia Tanję o swojej dozgonnej miłości. Zrozpaczona kobieta nie wierzy, że mimo płomiennych zapewnień męża, iż jeszcze kiedykolwiek się zobaczą. Postanawia rozpocząć nowe życie u boku miejscowego sklepikarza…
Beniamin rozbudził w niej silną potrzebę bycia poza domem. Uczynił z niej jedną z nich. Dlatego ból był nie do zniesienia, gdy teraz ją odrzucał i próbował wykluczyć ze wspólnoty, twierdząc, że nie jest taka jak on. A poczucie jedności z nim i jego ludźmi to jedyne, co miała po utracie wszystkich swoich bliskich podczas ucieczki ze Wschodu.