Trwa wojna trzydziestoletnia.
Córka pastora, Maria Schweidler, jest przejęta innymi ludźmi i z wielkim sercem okazuje im pomoc. Postanawia sprzedać znaleziony bursztyn i wykarmić biednych. Niestety krążą wokół niej plotki, które oskarżają ją o uprawianie magii i bycie wiedźmą..
#bursztynowaczarownica przenosi w czasie dając tym samym poruszającą i wartościową lekturę.
Pomimo dość ciężkiego języka, który to idealnie oddaje historyczny klimat, zawarta w niej miłość między rodzicem i dzieckiem jest niezwykła.
Tak więc znajduje się tutaj ogrom mądrości życiowych, które oddają momenty zadumy i przemyśleń.
Książka pisana jest z perspektywy ojca, pastora, który to ma skłonności do gaworzenia. Więc niekiedy opowieść zmierza w zupełnie innym kierunku, jednak ma to swój urok i oddaje zamierzchłe czasy.
Głęboka i emocjonalna,
Wrażliwa.
Magiczna i realistyczna.
Trudna, ale i piękna.
Intrygująca.
Do osobistego poznania.
Jestem nią pozytywnie zaskoczona i mam nadzieję, że też zatracicie się w jej wnętrzu.