Ostatnio mam spore szczęście do udanych debiutów bo do takich zalicza się z pewnością "Brud" Bartosza Kurka, który przenosi nas w świat wielkich pieniędzy, wpływów i władzy.
Odbywa się przetarg na Warszawski Służewiec, ale wszystko wskazuje na to, że zwycięzca jest oczywisty - jest nim wpływowy miliarder Waldemar Skoneczny, kandydat ma świetny pomysł oraz najlepszą ofertę finansową. Paralelnie, dziennikarz śledczy Wiktor Zybert dostaje od swojego przełożonego grubą teczkę z IPN, która skrywa tajemnice Skonecznego. Powinien wziąć go na celownik. Na szczęście Zybert nie daje tak łatwo sobą manipulować, postanawia przyjrzeć się tej sprawie bliżej.
W tym samym czasie internet zaczyna buzować kolejnymi informacjami i sensacjami na temat miliardera, które wydają się być wielką hejterską nagonką. Czytelnik, podobnie jak i dziennikarz nie wiedzą już kim jest Waldemar Skoneczny, niewinną ofiarą czy podłym manipulatorem?
Przed naszymi oczami ukaże się tutaj świat politycznych afer i przepychanek,ogromnych oszustw gospodarczych i przekrętów, w których nie obowiązują już żadne granice, nie ma tu mowy o moralności. Mamy coraz bardziej wrażenie, że wszystko pokrywa sukcesywnie tytułowy brud…
Dziennikarz Zybert, to bohater bardzo wiarygodny, spójny, jego kreacji nie tylko nie można nic zarzucić, powiem więcej - do końca odczuwamy jakąś jego suwerenność i może dzięki temu łatwiej nam ...