Lucinda Barret marzy o udanym, spokojnym małżeństwie, które zapewni jej wygodne życie. Ponieważ żaden spośród adoratorów nie spełnia oczekiwań dziewczyny, Lucinda wybiera pewnego dobrze urodzonego dżentelmena i postanawia sama wychować go na dobrego męża. Jest niezmiernie zaskoczona, gdy pomoc w tym niezwykłym przedsięwzięciu ofiarowuje jej uznawany powszechnie za ponuraka i samotnika Robert Carroway. Jej zaskoczenie rośnie, kiedy jeden pocałunek Roberta obraca wniwecz wszystkie jej plany. Daremnie sobie wmawia, że w życiu należy kierować się nie miłością, lecz rozsądkiem...