Pięć rzeczy, które pokochasz w tym programie treningowym: • Oszczędność pieniędzy – zero opłat na karnety, dla trenerów i za opiekę nad zostawionymi w domu dziećmi. • Oszczędność czasu – trzy razy w tygodniu po prostu zaczniesz w pewnym momencie ćwiczyć, a pół godziny później będzie po sprawie. To mniej niż 1 procent twojego czasu. • Byle gdzie – w sypialni, pokoju hotelowym, parku, garażu, ogródku, w przerwie pomiędzy spotkaniami w pracy. • Zero siłownianej żenady – nie ma ryczącego na cały regulator telewizora. Nie ma ciekawskich spojrzeń, obślizgłych od potu maszyn... • Więcej spalonego tłuszczu – ten trening podkręci twój metabolizm dużo bardziej niż ćwiczenia z ciężarami czy aeroby. Ćwicząc samodzielnie i oszczędzając sobie jazdy do fitness klubu albo siłowni, możesz wpasować ten program w dowolny rozkład dnia, nawet jeśli pęka od natłoku zajęć. Czas i wysiłek poświęcany w wykonanie przedstawionego treningu nie będą wielkie, za to efekty – jak najbardziej.