Opinia na temat książki Blizny

Książka Blizny jest moim drugim spotkaniem z autorem, którego Górę kłopotów przeczytałem i spodobała mi się. Postanowiłem sięgnąć po napisany przez niego kryminał i padło na wymienioną powieść będącą pierwszym tomem cyklu z Nadkomisarzem Rędzią.

Książka Blizny rozpoczyna się od znalezienia w czasie prac budowlanych zwłok, które wydają się leżeć tam od dawna. Nadkomisarz Rędzia zostaje przydzielony do sprawy, aby wyjaśnić okoliczności śmierci i poszukać odpowiedzi kto za wszystkim stoi. Autor prowadzi swój kryminał dwutorowo od śledztwa prowadzonego obecnie i wydarzeń związanych z zdarzeniem z przeszłości. Bohater zostaje uwikłany w dochodzenie, w którym jest wiele pytań i niejasności jakie pojawiają się w trakcie odkrywania poszczególnych elementów zagadki. Śledztwo jest trudne i pogmatwane, pełne kłamstw, niedopowiedzeń, zmiany zeznań i informacji mogących przynieść upragnione rozwiązanie lub jeszcze bardziej namieszać. Autor nie za szybko odkrywa prawdę i trzymane atuty w ręku, które dawkuje oszczędnie od samego początku. Dlatego gmatwa wszystko i dopiero grzebanie w przeszłości i przesłuchania mogą, ale nie muszą dać rezultat. Pojawiające się poszlaki i ślady nie ułatwiają zadania jakie stoi przed Nadkomisarzem. Rędzia musi wraz z kilkoma policjantami posprawdzać wyskakujące tropy w sprawie zbrodni jaką popełniono i wypływające w trakcie przesłuchań informacje grzebiąc w życiu bohaterów historii. Ukryte sekrety za murem milczenia, niedopowiedzenia i niejasności sprawiają, że łatwo bohater nie ma od samego początku. Dlatego podejrzanych mamy sporo osób i rzucając cień na ich samych trudno odgadnąć sprawcę zbrodni sprzed lat. Autor wprowadzając retrospekcje z przeszłości dotyczące wydarzeń z wycieczki i ukazując powiązania wychodzące w trakcie dochodzenia ładnie ze sobą tworzą całość wciągając nas w wir zdarzeń od samego początku. Nie pozbawioną kłamstw i ukrytych sekretów jakie pojawiają się wraz z rozwojem fabuły i poznawania kolejnych retrospekcji z wycieczki. Nie mogło zabraknąć zwrotów akcji, które potrafią zaskoczyć w czasie czyta prowadząc do skierowania naszej uwagi na inne tory niż początkowo możemy oczekiwać. Wprowadzają zmyłki i fałszywe tropy potrafi gmatwać zagadkę kryminalną jaka otrzymujemy. Nie wszystko wydaje się takie oczywiste i wiele wychodzi na światło dzienne jeśli chodzi o skrywane tajemnicę przez bohaterów. Zagadka kryminalna łączy w sobie teraźniejsze śledztwo z wydarzeniami z przeszłości w formie retrospekcji jakie dostajemy ukazując wraz z rozwojem sytuacji coraz to nowsze ustalenia. Książka jest kryminałem skrywającym wiele niedopowiedzeń, kłamstw, nieoczywistych sytuacji. Z bohaterem próbującym mimo wszystko odkryć sprawcę zbrodni sprzed wielu lat zagłębiając się w mroczne oblicza skrywanych sekretów i przeszłości jaka nad nim wisi od dawna.

Książka Blizny posiada bardzo dobrze wykreowanych bohaterów na pierwszym, drugim i dalszym planie jacy pojawiają się tutaj. Mający swoje cechy charakteru, zachowania i dokonują wyborów od jakich zależy nasz odbiór ich samych. Główną postacią jest Nadkomisarz Rędzia, który okazuje się zdolnym śledczym z nosem do spraw jakiego można polubić od samego początku. Uwikłany w przeszłość, która go dogania i prowadzi do odkrywania tajemnic wydarzeń ze szkolnej wycieczki. Ciekawa postać, której sylwetkę nakreślono świetnie i można poczuć sympatie do niego. Drugim bohaterem jest prokuratorka pojawiająca się w śledztwie jaka wypada sympatycznie i też można ją polubić. Wraz z Rędzią tworzy bardzo dobry duet jaki może podobać się i jakiemu kibicowałem w czasie trudnych momentów. Pozostałe postacie na drugim i dalszym planie wypadają dobrze. W zależności od roli jaką odgrywają i wyborów jakich dokonują można ich polubić lub wywołują mieszane odczucia. Relacje pomiędzy nimi zostały świetnie przedstawione. Nie brakuje w nich powagi, ale również lekkości i dozy humoru w czasie czytania. Dialogi bardzo dobrze wypadają, są żywe i wciągające od pierwszych stron.

Książka Blizny jest moim drugim spotkaniem z autorem i miałem nadzieje na dobry kryminał, który mnie wciągnie w rozwiązywanie zagadki jaką dostajemy w tym przypadku. Jest pierwszym tomem cyklu, gdzie Nadkomisarz Rędzia rozwiązuje sprawę denata i zagłębia się w swoją przeszłość w jakiej czyhają demony. Prowadząc śledztwo chce odkryć prawdę i dlaczego tak stało się. Jednocześnie grono podejrzanych mamy spore i dopiero pod koniec wszystko staje się jasne pomimo moich podejrzeń jakie miałem wobec tożsamości sprawcy. Nie odgadłem kto za wszystkim stoi i byłem zaskoczony zwrotami akcji jakie wprowadził w fabule autor. Potrafiących prowadzić do informacji mogącej przynieść cegiełkę do rozwiązania zagadki. Jednocześnie poboczne wątki i poszlaki nieraz prowadzą w ślepe zaułki powodując zmyłki w czasie czytania. Bohater obarczony przeszłością i dochodzenie jakie prowadzi zmusza go do poszukiwania odpowiedzi wśród swoich byłych kolegów. Nie wszystko jest takie oczywiste jak na pierwszy rzut oka i wydaje się bardziej pogmatwane niż można oczekiwać. Pomału wychodzą poszlaki i sekrety mogące przyczynić się do rozwiązania sprawy. Jednak śledztwo jest trudne i skrywane tajemnice nie pozwalają na szybkie dowiedzenie się wszystkiego. Wprowadzając twisty tworzy mroczny kryminał o skrywanych tajemnicach, decyzjach jakie mogą zaważyć na życiu i wyborach nie całkiem oczywistych jakie dokonują bohaterowie. Jednak nie pozbawiona pewnych mankamentów jak nawiązywanie do pandemii, które mi przeszkadzało w czasie czytania. Dopiero bliżej końca autor skupił się na prowadzonej akcji i zanikło pojawienie się odnośnika do niej. Kolejną sprawą jest romans jaki pojawia się i utrudnienie sobie życia przez Rędzie. Może nie jest jakiś lukrowany, ale jakby go nie było też nic by nie stało się. Drobne niuanse pojawiające się czasami oprócz tych wymienionych nie przeszkadzały za mocno w czasie czytania. Kryminał mimo wszystko jest ciekawy i prowadząca intryga przez autora potrafi wciągnąć od samego początku. Prowadzenie dwutorowo fabuły dziejącej się współcześnie dotyczącej śledztwa i wydarzeń z przeszłości ładnie zostaje połączona w całość z każdym krokiem przybliża nas do poznania prawdy. Dopiero w zakończeniu wszystko wyjaśnia się i poznajemy sprawcę morderstwa. Autor prowadzi akcję szybko i nie pozwala nudzić się w czasie czytania. Nie brakuje w niej twistów, tajemnic i czasami zaskoczeń jakie dostałem. Wydarzenia toczą się szybko i potrafią być pełne tajemnic, nieoczywiste na pierwszy rzut oka i niejednoznaczne, ale również wciągające z ciekawą intrygą po drodze. Dlatego zagadka kryminalna jest taka interesująca i potrafi zaintrygować. Finał książki jest bardzo dobry, nie za szybko poprowadzony, zaskakujący i nie pozbawiony zwrotów akcji. Dlatego zakończenie spodobało mi się i wyjaśnienie wszystkiego przypadło do gustu. Poznajemy motywy działania i tożsamość sprawcy co mnie zaskoczyło, bo nie oczekiwałem takiego obrotu sprawy.

Książka Blizny okazała się bardzo dobrym kryminałem jaki dostałem od autora, gdzie akcję prowadzi dwutorowo i każdy z wątków wydaje się ciekawy. Sięgając i mając już na koncie jedną z jego powieści chciałem przekonać się jak wypadnie kryminał w jego wykonaniu. Okazuje się, że nawet jakbym miał obawy przed czytaniem co dostanę, to nie zawiodłem się. Nieco mroczny kryminał i nie taki oczywisty jakby wydawało się na pierwszy rzut oka, ale ciekawy i wciągający od pierwszych stron. Na pewno główne postacie robią świetną robotę, bo wypadają sympatycznie i z łatwością można je polubić od samego początku. Śledztwo, retrospekcje z przeszłości i zwroty akcji dopełniają obrazu całości wciągając w fabułę. Jako pierwsza część zachęciła mnie do kontynuowania swojej przygody z autorem i cyklem z Nadkomisarzem Rędzią, który wydaje się w pierwszym tomie interesujący. Dlatego chętnie sięgnę po kontynuacje, a później rozejrzę się za innymi jego książkami jak nadarzy się okazja.