Książka, która mnie oczarowała. Jednak nie było tak od razu. Sam początek książki w ogóle mnie nie kupił. Pierwszą połowę czytałam 4 dni i kompletnie nie mogłam wkręcić się w fabułę. Akcja toczyła się bardzo wolno, a same postacie, nie przemawiały do mnie.
Druga część natomiast pochłonęła mnie całkowicie, nie mogłam się oderwać od czytania, a historia stała się bardzo barwna. Mimo iż akcja książki dzieje się w 1758 r. to wszystko jest tak opisane, aby było przystępnie, lecz jednakowo nadawało klimat tamtych czasów.
Głównym punktem książki jest porcelana, która namieszała dla ludzi w głowach. Każdy chce mieć jak najdłuższą i najpiękniejszą zastawę, jednakowo fabryki zaciekle ze sobą konkurują.
Jednak niech to was nie zwodzi - wszystko przeplatane jest licznymi kłamstwami, szpiegowskimi historiami, ciekawymi relacjami oraz miłosnymi zawirowaniami- gdzie niektóre nie do końca się spełniły. Bohaterka ma silną osobowość i własne zdanie, mimo iż kobiety w tamtych czasach zazwyczaj siedziały cicho.Polecam!