Zbliżają się coroczne zawody łowców demonów. Biorą w nich udział najlepsi adepci Black Bird Academy, między innymi Leaf, Falco, Craine i Zero. Zostają oni zaproszeni do Londynu. Niestety wielki turniej nie idzie tak, jak powinien, pojawiają się złodzieje wspomnień, wprowadzając niemały chaos. Nie wiadomo, komu można zaufać, a na dodatek Falco nagle traci pamięć. Przed Leaf trudne zadanie. Czy da radę? Czy tajemnica zostanie rozwiązana? Jak w tym wszystkim odnajdzie się Leaf? Co zrobi Falco?
Książka jest literaturą młodzieżową i tak jak tom pierwszy, tak i drugi czytała ja moja 17-letnia córka. Cała recenzja jest jej oczami :) Zarys historii jest dość krótki, ale Amelka stwierdziła, że nie można zdradzić więcej, jednocześnie nie zdradzając zbyt dużo.
Tom pierwszy Amelce się podobał, dlatego z zaciekawienie, ale również z niemałymi oczekiwaniami sięgnęła po kolejny. Jakie wrażenia ma po przeczytaniu? Tak samo pozytywne, jak i w przypadku tomu pierwszego. Historia, jaką znalazła w książce, jej się podobała. Wciągnęła ją praktycznie od samego początku i z zainteresowaniem czytała ją aż do ostatnich stron. 600 stron, które ma książka przeczytała w ciągu paru dni, a to nie mały wyczyn biorąc pod uwagę inne obowiązki, jakie ma.
Historia momentami mroczna, momentami wywołująca uśmiech na twarzy. Akcja według córki sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Podczas czytania towarzyszyło jej wiele różnych emocji.
Bohaterowie pozostali ciekawi,...