Cytaty z książki "Biały Ojcze Nasz"

Do książki zostały dodane 8 cytatów przez:

KO
@Kokalok (8)
Dodaj nowy cytat
Ach, chyba budzi się, połyka i wypluwa wodę. Wiesz, czasem wydaje mi się, że słyszę, jak ty i ono kłócicie się z sobą: ty bardziej go kochasz, tak, tak, ty bardziej, a właśnie, że nie.
Na końcu najgorętszej drogi po jakiej ci przyszło się czołgać napotkasz kobietę która umawiała się z tobą czasem że od teraz będziecie dla siebie coś znaczyć.
I zaczniesz wierzyć w anioły. I dowiesz się że dwa spośród wszystkich są miłosierne. I płochliwy jest Anioł Eutanazji. I leniwy jest Anioł Anestezji.
Daleki szczyt sezonu. Wysokie białe zboża. Poniżej, pod zrębem skalnych sosen bieleją domy siewców. Zupełnie w dole, w jeziorze woda czysta jak kryształ kwarcu.
A kiedy - wspiąłeś się wyżej i skała zaczęła jaśnieć - skała stała się gładsza, wiedziałeś, że wiatr, chociaż przynosi skrzydła, nie on je powija. I wiatr - przykazał ci, by mocniej przylgnąć do skał.
Jest zmierzch czerwony pory suchej. Noc będzie chłodna. Widziałaś? Chwasty uwiły swe gniazda. Coraz więcej kamieni - kamień na kamieniu powija. A dalej jest komin, stos drewna na opał. Jest ogień.
A potem wstaną zorze (biegnij przez chwasty, dopóki jest jasno, nie pójdziesz po wodzie) i rzucą czarnoziem, i rzucą czarnoziem (nie pójdziesz jak lód, nie pójdziesz po pas, ja śniegi odgarnę ci z drogi), już w szklankach fusy pleśń przepowiadają (ja ci zapalę światło)
Spytałem Ojca, który właśnie wchodził: - Kogo spotkałeś na drodze? - Płaczące dziecię, dziecię płonące. Wiesz, upadło na rozżarzone kamienie. Śpiewały anioły: Wracaj, Ojcze, może ugasisz oddechem!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl