Ziemię Słonych Skał i Białego Mustanga przeczytałam w dzieciństwie. Podobało mi się, choć nie byłam jakąś szczególnie zapaloną fanką indiańskich opowieści. Czasy zabaw w Indian i kowbojów to już nie bardzo było moje pokolenie. Jednak historia pół-Polaka, pół-Indianina pozostała w pamięci jako coś interesującego, choć wydaje mi się, że wtedy uważał... Recenzja książki Biało-czerwony. Tajemnica Sat-Okha