Książa „Bentley. Prywatne imperium” Malanie Moreland bardzo mnie zaskoczyła.
On stateczny, powściągliwy, zasadniczy, surowy i nieprzyzwoicie bogaty. Ona spontaniczna, pełna energii, kreatywna i bardzo biedna. Oboje z bagażem trudnych doświadczeń z okresu dzieciństwa. Czy taki związek może się udać? Historia niby znana, ale… sposób, w jaki Melanie Moreland opisuje zmiany w ludziach, którzy znajdują oparcie w drugiej osobie, w jaki opisuje proces odnajdywania ukojenia w ramionach ukochanej osoby, w jaki pokazuje, że pod maską zawziętości lub roztargnienia są zupełnie inne, niesamowite oblicza człowieka… jest wspaniały.
Świetny styl Autorki sprawia, że książka natychmiast przenosi w świat przeżyć i emocji Bohaterów. Przepiękne opisy przestrzeni, widoków z okna, drobnych przedmiotów są wspaniałym elementem ubogacającym tekst. A przedmioty mają tu duże znaczenie… cztery maleńkie perły i stary, tajemniczy plecak... kryją wielkie tajemnice. Nie znajdziemy tu pogłębionych opisów psychologicznych bohaterów… tu znajdziemy opisy przedmiotów, które odzwierciedlają to, co najważniejsze w konstrukcji Bohaterów. „Emmy przerażało to, że mogłaby stracić plecak, bo gdyby tak się stało, znowu straciłaby tych ludzi. Dlatego tak bardzo się go trzymała. Miała wrażenie, że jego zawartość jest wszystkim, co ma na tym świecie, i te rzeczy ją definiują”.
Autorka pozwala czytelnikowi badać ważne składowe zaufana. Pokazuje, ż...