,,Słuchając bajki, dziecko może, na przykład, poznać wagę uczciwości i poszanowania dla cudzej własności, nawet zanim przyswoi sobie moralną i etyczną koncepcję szacunku względem własności prywatnej, choć, oczywiście, przekazywane wartości będą przesycone kulturą, z której wyrosły".
Po co tak naprawdę potrzebne są bajki? Czy chodzi tylko o to, by zająć czymś dziecku czas, czy aby uczyło się zachowań względem postępowania w przeróżnych życiowych sytuacjach? Z książki dowiecie się jak to kiedyś było z bajkami. W końcu nie zawsze obecne były telewizory o dalszej technologii nie wspominając. Niby ludzie byli prymitywni, jednak wszystkiego uczono ich poprzez zapamiętywanie. Wszelkiego rodzaju legendy powtarzane były słownie i tak z dziada pradziada opowiadano o nich dzieciom. Teraz ten ślad się gdzieś zatarł. Przez lata ludzie coraz bardziej unowocześniali bajki mocno je zmieniając. Teraz Pinokia każdy kojarzy z krótką historią, podczas gdy podstawowa wersja wynosiła przeszło czterysta stron i oprócz niewielu osób, nikt jej nie przeczytał. Nie wszyscy chcą też czytać dzieciom bajki i autor wymienia tego powody. Poznacie też autentyczne bajki, które znamy, lecz w bardzo zmienionej już wersji. Będzie przedstawiona opowieść, jej morał i coś od innej strony. Zapewne nie wiedzieliście, że bajka o Śpiącej królewnie podróżowała po świecie jako historia przekazywana ustnie aż przez ponad cztery wieki! Dopiero w 1634 roku we Włoszech Giambattista Basile ją spisał. Bracia Grimm znacznie ją przekształcili, zmienili sens z niegrzecznej na dobrze ułożoną. Dostosowali ją do swoich czasów i przekonań. Tak samo było z bajkami o Brzydkim kaczątku, Kopciuszku, Słoniku Dumbo, Czerwonym kapturku, Małej syrence czy też innych. Mamy tu opisanych piętnaście bajek z oryginału do czasu ich zmian. To było naprawdę fascynujące przeżycie. A czy was nie ciekawią te zmiany? Pamiętajcie, że dzięki takim książkom możemy zachować w nas choć część dawnej kultury.