Opinia na temat książki As

No i kupiłam, kolejną część. Cóż było robić kiedy bardzo chciałam się czegoś więcej dowiedzieć o tatusiu Anny. Jednak póki co, tajemniczy tatuś siedzi w pace, a moja ciekawość została skierowana na nową sprawę, którą dostały do rozwiązania Anna i Wanda. Mimo że dopiero co pokończyły odpowiednie kursy i nie mają jeszcze właściwych papierów (polska biurokracja) na legalność swojej agencji detektywistycznej, ta działa prężnie i obie wspólniczki nie mogą narzekać na brak pracy.

Akcja prowadzona jest zgrabnie i bez potknięć. Sprawa autorki pieprznych erotyków wydawała się prosta i szybka. Jednak to, co na początku zdawało się być "zwyczajnym" stalkingiem, z czasem urasta do całkiem poważnej sprawy kryminalnej, która pokazuje swoje drugie, a nawet i trzecie dno.

Autorka pokazuje nam też prywatne życie współpracowniczek, jednak robi to bardzo oszczędnie i tajemniczo, podkręcając napięcie zrodzone z niewiedzy. Właściwie to najwięcej wiemy o samej Annie i jej rodzinie, chociaż też niewiele. Jednak jeszcze mniej, a nawet niemal kompletnie nic nie wiemy o Wandzie. Prócz tego, że jest pioruńsko dobra w hakerce i że jest lesbijką, nie wiemy nic więcej. Tak więc znowu wypada kupić kolejną część....