Amerykaana to kpiące przezwisko, jakie Nigeryjczycy nadają swoim ziomkom, którzy spędzili kilka lat w Stanach i zamerykanizowani wrócili do kraju. Amerykaaną jest główna bohaterka – Ifemelu. Poznajemy ją w momencie, kiedy po 13 latach w Ameryce postanawia wrócić do Nigerii, po czym cofamy się do jej czasów licealnych i początków związku z drugoplanowym bohaterem tej historii, Obinze. Wiemy, że w pewnym momencie coś ich rozdzieliło. Co takiego się zdarzyło? Czy znów się spotkają?
Jest to już moja trzecia książka tej autorki, w każdą tak samo wsiąkłam. Może Adichie nie jest kandydatką do Nagrody Nobla, ale tworzy literaturę bezpretensjonalną i uczciwą. Nie stwarza przeszkód między opowiadaną historią a czytelnikiem, jak mi się wydaje dlatego, że ma coś do przekazania i chce być dobrze zrozumiana. Ale też jej przekaz nie jest nachalny, zostawia raczej pytania niż odpowiedzi.
Mam właściwie jedno zastrzeżenie, nie przekonuje mnie zakończenie, ale to już rzecz gustu.
Książka przeczytana w ramach wyzwania 20 książek na rok 2025.