Reporter „Gazety Wyborczej” zaprasza na wspólną podróż po Ameryce: tej prawdziwej i tej najciekawszej, którą znamy z filmów, powieści, komiksów, piosenek i gier komputerowych. Od wybrzeża do wybrzeża, od jazzu do hip-hopu, od fikcji do rzeczywistości (i vice versa).
„Ameryka nie istnieje” jest relacją z podróży samochodem po USA – m.in. słynną Route 66 – oraz zbiorem popkulturowych esejów traktujących o: Disneylandzie, Nowej Anglii, Ku-Klux-Klanie, wspomnianej R66, Nowym Jorku, Los Angeles, Dolinie Krzemowej, Strefie 51 i związanych z nią teoriach spiskowych.
W sensie metaforycznym całości przyświeca cytat z francuskiego socjologa kultury, Jeana Baudrillarda: „Disneyland istnieje po to, by ukrywać, że jest nim cały kraj, że cała Ameryka jest Disneylandem”.
Orliński zaś tak tłumaczy koncepcję swojej książki: „podróżując przez Amerykę zawsze jest się w miejscu, którego mieszkańcy uważają, że owszem, gdzieś tam rzeczywiście jest ta słynna, znana nam z filmów i książek Ameryka. Ale tutaj jej nie ma, tutaj u nas sprawy wyglądają zupełnie inaczej. Zmienia się tylko owe »tutaj«, ale identyczną deklarację usłyszymy w Teksasie, na Manhattanie, w Missisipi, w Dolinie Krzemowej, w Las Vegas, w Kansas i w Ludowej Republice Berkeley”.