Książka kurzem pachnąca. Patrząc na jej walory wydawnicze od razu widzimy kawałek historii PRL-u. I trudno dziwić się, że z jej stron wyglądają czarno-białe fotografie, co akurat nie ujmuje im klimatu. To nadal te same miejsca i ludzie, a przede wszystkim każde z nich dokładnie podpisane.(Na końcu znajduje się również wkładka z paroma stronami ko... Recenzja książki 25 tysięcy kilometrów przez Indie