Do leżącego w kałuży Himilsbacha podchodzi mama z synem, mówiąc: - Widzisz synku, jak się nie będziesz uczył, to tak skończysz.
- Ależ mamo, to jest nasz wspaniały aktor i literat, Jan Himilsbach! - zwraca uwagę chłopiec. Wtedy sam bohater obserwacji podnosi się dumnie i swoim zachrypniętym głosem zwraca się do jego mamy: - I co, ku**a, głupio ci?!