Avatar @guzemilia2

emcia.czyta

@guzemilia2
36 obserwujących. 60 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 2 lat. Ostatnio tutaj około 16 godzin temu.
emcia.czyta
Napisz wiadomość
Obserwuj
36 obserwujących.
60 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 2 lat. Ostatnio tutaj około 16 godzin temu.

Cytaty

Jeśli nie możesz wygrać, zmień zasady gry.
I would have come for you. And if I couldn't walk, I'd crawl to you, and no matter how broken we were, we'd fight our way out together-knives drawn, pistols blazing. Because that's what we do. We never stop fighting.
Przyszedłbym po ciebie. Przyszedłbym. A gdybym już nie mógł chodzić, przyczołgałbym się do ciebie i choćbyśmy nie wiem jak bardzo byli połamani, razem wywalczylibyśmy sobie drogę na wolność, z nożem w zębach i pistoletem w garści. Bo tacy właśnie jesteśmy. Zawsze walczymy do końca
Strach jest jak feniks: choćbyś tysiąc razy widziała jak spłonął, zawsze wróci.
Suffering is like anything else. Live with it long enough, you learn to like the taste.
- Zrozum, Inej: zabić syna Pekki mógłbym tylko raz. - Kaz pchnięciem laski otworzył drzwi. - A zmusić go do wyobrażania sobie śmierci chłopaka mogę tysiące razy.
- Nie zapomnimy o tobie, Kazie Brekkerze. Przyjdzie taki dzień, że pożałujesz swojej bezczelności.
- Coś wam poradzę: od razu zaznaczcie sobie tę datę w kalendarzu. Wielu ludzi chętnie wyprawi wtedy przyjęcie.
Nie skrzywdzę cię, obiecał w duchu. Nawet jeśli ty skrzywdzisz mnie.
O przebaczenie się nie prosi, Kaz. Trzeba na nie zasłużyć.
Twoją słabością nie jest nieumiejętność czytania, tylko lęk przed tym, że ludzie się o niej dowiedzą. Wstyd określa to, kim jesteś, a ty mu na to pozwalasz.
- Mówi, że jesteś okrutny.
- Jestem pragmatyczny. Gdybym był okrutny, wygłosiłbym mowę pogrzebową nad jego grobem, zamiast wdawać się w tę rozmowę. Dlatego, Kuweiu, popłyniesz do Południowych Kolonii, a gdy sytuacja się uspokoi, popłyniesz sobie do Ravki, do domu babki Matthiasa albo gdziekolwiek zechcesz.
- Mojej babki w to nie mieszaj - odezwał się Matthias.
- Nie martw się, tatku. W Ketterdamie stale ktoś do kogoś celuje. To prawie jak podanie ręki.
- Naprawdę? - spytał z niedowierzaniem ojciec, gdy pracownik uniwersytetu niechętnie usunął się na bok.
[...]
- Absolutnie - przytaknął Wylan.
- Absolutnie nie - zaoponował uczony.
- Mam wrażenie, że byłabyś skłonna flirtować z palmą daktylową, gdyby tylko zechciała zwrócić na ciebie uwagę.
- Założę się, że gdybym tylko postanowiła flirtować z rośliną, zauważyłaby to.
- Przestań traktować swój ból jak wytwór wyobraźni. Dopiero kiedy zrozumiesz, że rana jest prawdziwa, będziesz mógł naprawdę ją zaleczyć.
- Przestań traktować swój ból jak wytwór wyobraźni. Dopiero kiedy zrozumiesz, że rana jest prawdziwa, będziesz mógł naprawdę ją zaleczyć.
– Chodzi panu o próbkę kału? Chce pan, żeby ktoś się zesrał ze
strachu?
Przyszłość jest ciągłą zmianą, wiecznie uzależnioną od decyzji jednostek.
Wojna nie rozstrzyga, która strona ma słuszność. Wojna rozstrzyga, która strona przetrwa.
Odpocznij. Kiedyś trzeba zwolnić cięciwę, inaczej strzała nie poleci.
Wielkiej mocy zawsze towarzyszy wielkie niebezpieczeństwo. Różnica pomiędzy wielkością a przeciętnoscią sprowadza się do gotowości podjęcia ryzyka.
- Trwa wojna! - wycedził Kitaj. - Ewakuujemy cię, sędzio, ponieważ z bogom tylko znanego powodu zostałeś uznany za osobę kluczową dla bezpieczeństwa cesarstwa. Więc rób, co do ciebie należy. Uspokajaj ludzi. Pomóż nam utrzymać porządek. I nie pakuj, kurwa, czajniczków!
Tak to się po prostu dzieje, kiedy przedstawiciele jednej rasy dochodzą do wniosku, że życie rasy innej nie stanowi żadnej wartości.
O tym, co akceptowalne, rozstrzyga siła.
Ale nieszczęście, jakie czuła teraz, było nieszczęściem dobrym. Tym nieszczęściem mogła się cieszyć, ponieważ wybrała je sama.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl