Coolmamma, przykro mi, że masz takie zdanie o matkach, które prowadzą blogi. Nie mogę wypowiadać się na temat innych, ale sama czytam sporo. Zawsze wystawiam książce opinie emocjonalne i szczere, choć mówią, że jestem łagodna, mimo wszystko... Nigdy jednak nie napisałabym o książce, gdybym jej nie przeczytała. Mało tego, wiele książek czytam kilka razy, jeżeli chcę napisać na przykład recenzję z tytułu, który czytałam jakiś czas temu. Ta dyskusja, jaką wczoraj prowadziłyśmy, miała na celu dostrzeżenie pewnego problemu, a po to o tym wspomniałyśmy, by dziewczyna, która gubi bohaterów, fakty, nawet nazwy miejsc myli, wreszcie zaczęła pisać rzetelne recenzje. Ja nie miałam nic złego na myśli, nie chcę tylko być wkładana do jednego worka z bloggerami, którzy nie czytają, a recenzują. Nie wiem, o co chodzi z tym, że mam tyle, czy tyle współprac, jak już tu wielokrotnie pisałam na stałe recenzuję dla dwóch wydawnictw, a inne po prostu raz na jakiś czas podsuną mi jakiś tytuł. Czasami czytam książkę w jeden dzień, tak było w przypadku przedpremierowej "Szkoły żon", ponieważ wciągnęła mnie i byłam jej bardzo ciekawa, szczególnie po tym, jak "Mistrz" mnie nie przekonał... czasem czytam długo, to wszystko zależy od wielu rzeczy, wielu spraw. Tak, jestem mamą i nie widzę nic złego w tym, że czytam razem z dziećmi, mam dla nich zawsze czas i jeżeli mnie potrzebują żadna książka nie jest ważniejsza, ale każdy człowiek potrzebuje czasem odskoczni, szczególnie jeżeli przez kilka lat jest kurą domową, jak ja... Nie pracuję, nie studiuję, nie udzielam się społecznie. Oj, ostatnio się udzieliłam, ponieważ chwyciła mnie za serce historia maluszka, urodzonego przedwcześnie. Udało mi się nawet zdobyć mnóstwo książek od wydawnictw i autorów na licytację. Sumiennie wykonuję swoje obowiązki recenzenta, śpię spokojnie i nie mam sobie nic do zarzucenia, choć nie jestem idealna, bo jestem jak każdy tylko człowiekiem, a moje recenzje to subiektywne odczucia. To nie był zapewne komentarz skierowany tylko do mnie, ale akurat ja go przeczytałam i poczułam potrzebę, by się wypowiedzieć. Pozdrawiam.