Źle mnie zrozumieliście.
Fenrir, molik14 - na blogach spotykam się głównie z recenzjami nowości i myślałam, że to najbardziej ciekawi czytelników. Akurat ja opisuję książki, które mam w domu lub które znajdę w dwóch bibliotekach, ale niestety wybór mam w nich niewielki, a nowe tytuły (nie nowości, ale po prostu książki, których jeszcze nie mają, nawet sprzed 10 lat) załatwiają raz na kilka miesięcy.
miiincik - właśnie bałam się, że tak zostanę zrozumiana, a nie o to mi chodziło. Od dawna dyskutowałyśmy między sobą na temat różnych książek, a że znamy się przez Internet, to pisałyśmy sobie mini recenzje książek. Potem wpadłyśmy na pomysł rozwinięcia tego, co dotychczas sobie pisałyśmy i wstawienia na bloga, by porozumieć się z ludźmi. Na innym portalu ludzie reklamowali się ze swoimi blogami recenzenckimi, więc chciałyśmy zobaczyć, jak je prowadzą PO tym, jak już założyłyśmy swojego i zamieściłyśmy na nim pierwsze recenzje i dopiero wtedy zauważyłyśmy zakładki ze współpracą z wydawnictwami. Zwyczajnie nas to zaciekawiło ;)