Weekendowe plany

Ja wczoraj miałam dzień sprzątania i wieczorny wypad do kina na "X-men". Zaskakująco dobry film!
Dziś lenistwo i wyszywanie :)

Rzekłbym: pracujecie :(

Też oglądałam X-mena, ale nie przypadł mi do gustu:) Nie lubię takich filmów.

A ja imprezuję, rodzicielowi 50 stuknęła :)

@ blackmoth mój tatuś też skończyl półwiecze w tym roku, co więcej urodziny ma w walentynki, a co więcej...w ten sam dzień obchodzili rodzice 30 rocznicę ślubu :)

@ przemekk
Ja nawet nie pytam. Domyślam się, że albo praca, albo storczyki ;)
Zaskocz Nas w końcu, czymś innym :) Np. skokiem na bungie ;) No dobrze. Może byc skok na bungie ze storczykami pod pachami ;)

X-mena już nawet nie pamiętam, czy oglądałam. Ale podobały mi się Kroniki Ridicca.

Sobotę podobnie jak Wy spędziłam na porządkowaniu. Natomiast w niedzielę spacerowałam w miłym towarzystwie zwiedzając Sandomierz. :)

@winterolmostover
Ciekawy pomysł :-)) Może spróbuję kiedyś :-)

Do młodzieży świat należy :)

Ja już się kwalifikuję na górną półkę wiekową ;-)

Przemekk - ważne na ile się czujesz, a nie ile masz rzeczywiście lat. ;) Wszyscy tutaj jesteśmy młodzież i mamy życie we własnych rękach. ;)

@candylove27 - pięknie to zabrzmiało, ale ja stary człowiek muszę sobie ponarzekać ;-)

Przemku, Ty najzwyczajniej nie wiesz, że zaczynając 30-ci tak naprawdę znów ma się 18-cie ;) Takie straszne historie opowiadasz.

Ja wciąż twierdzę, że jestem młodsza niż naprawdę... Pomińmy fakt, że inni tez tak twierdzą, mówiąc że nie wyglądam na swój wiek =P

weekend u mnie = działka i ..............nuuuuuddddaaaa

@Sallymy - książkę poczytaj ;-)

@winterolmostover - chyba, że tak ;-)

Weekend u mnie - Zlot Hufca i walka o podium

Nie zapomnę tych harcerskich obozów wędrownych...Bieszczady...20 dni marszu...w plecakach konserwy z szynką-no wypas...

te czasy minęły...

A ja zamierzam przeczytać cały weekend. Wypożyczyłam sobie 6 książek i zamierzam choć połowę przeczytać do końca weekendu ^^

Też bym chciała miec tyle wolnego, żeby móc siedzieć i tylko czytać... ale przez najbliższe 2 tygodnie to nierealne =P

Sesja jest bardzo bolesna, ale z pewnych powodów mój weekend będzie trwać od piątku do poniedziałku co zaowocuję lepszym przygotowaniem do egzaminu. Ah oh! ;P

Sesja bolesna?!? Bolesne to jest pracować 8 miesięcy na umowę zlecenie bez urlopu, a potem dostać umowę o pracę i mieć dni urlopowe naliczane narastająco, z czego część trzeba było poświęcić na obronę pracy mgr i przygotowanie do niej... I tym sposobem wakacje w lipcu potrwają 3 dni.... :(

Spokojnie Tessiak też mnie to czeka w przyszłym semestrze. Godzenie pracy i dziennych studiów. ;P Do tego wolontariat, harmider w akademiku i obrona inżyniera. ^^ Że nie wspomnę o jeszcze moim dłubaniu w drutach.

A wracając do tematu, to w weekend chyba uda mi się pójść do maltańskiego, darmowego kina na Koszmar z ulicy Wiązów. :)

Godzenie pracy i dziennych studiów wychodziło mi już od trzeciego roku na uczelni. Pierwszy raz gonię przez ponad 14 miesięcy dzień w dzień resztką sił bez perspektyw na odpoczynek... Jak ja tęsknię za sesją!
W weekend pewnie znów posprzątam, może uda się zrobić sobie jakieś zabiegi kosmetyczne.

Flisackie Dni Ulanowa dzisiaj.
Jutro odstresowanie się przed ciężkim poniedziałkiem w pracy.
I ...coś stworzyc, wymyślec, ugryźc kawałek podświadomości ;)

Planuję przeczytać książkę, którą wypożyczyłam. Wieczorem kino. W niedzielę cały dzień oglądania filmów :)

Raczej z książką ale będzie to podręcznik do rachunkowości wraz ze zbiorem zadań :) Sesja się rozpoczyna:)

Jutro wyjeżdżam do cioci. Zabieram ze sobą pełno książek. :) No i oczywiście zahaczę o empik, bo w mojej miejscowości takiego luksusu nie ma. xd

A reszta? Macie jakieś plany?
Ja niezmiernie się cieszę, że nadchodzi weekend. Odpocznę na wsi, nabiorę sił. Oczywiście wszystko z książką w ręce :)

Jutro zaczynam wakacje, więc na dwa tygodnie zniknę z kanapy, ale będę bardzo tęsknić. Mam nadzieję, że wielu z nas tez będzie wypoczywać. Zabieram stos książek i czytnik, żebym w żadnym wypadku nie została odcięta od słowa pisanego.