Przewiduję, że w sobotę wchodząc na bloga każdy post po kolei będzie o maratonie :D. Niech mi ktoś później powie, bo w sobotę na blogu nie będę, trzeba studiować i pielęgnować życie towarzyskie :D
Ja się właśnie położyłam z książką i tak sobie myślę: przeczytam 400 stron w 2 wieczory, czy nie przeczytam? Bo chcę obie książki skończyć i na zjazd wziąć coś nowego :)
@malaM - Wiem, wiem, ale i tak lepszy był ten normalny maraton. Wolałabym wracać o 7 niż o 3 (jeśli w ogóle w mojej linii taki pociąg jest). No, ale nie zanosi się na nawet na ten mini-maraton to nie muszę sobie zawracać tym głowy. :D
nie lubię podejścia "nie znam się, to się wypowiem"
Akcja nr 2: typ na lubimyczytać poleciał z hejtem po 3 tomie 5 tomowego cyklu. Dlaczego mu się 3 tom nie podobał? Bo od 3 zaczął. I fabuły nie zaczaił. Ale zjechał
To jeszcze nic :D ja kiedyś na LC widziałam boską opinię o książce. Już nie pamiętam dokładnie, ale to było coś w stylu "Daje 1, bo film był beznadziejny. Książki nie czytałam".
Aaaaa! Mam Szukając Alaski!!!! Aaa tak wgl to dobry wieczór wszystkim... :-)
Na maraton szans nie mam, pójdę jak grzeczne dziecko do kina jedynie na W pierścieniu ognia, wrócę i jeśli nie będę mogła zasnąć (Finnick <3 chociaż aktor mnie nie przekonuje :p) to się pouczę chemii. Tak to zapewne się ułoży... xd
@Catalinka - Hahahah, akcja druga to mistrzostwo. :D
A aja ostatnio przeglądałam mój cały folder związany z książkami i blogiem i odkryłam, że mam kilka nieopublikowanych postów "Moim okiem" (znowu beznadziejna nazwa, ale wymyślam coś lepszego ^^), ale znowu chyba ich nie opublikuję. #LogikaBlack :D
Opublikuj Black :D Mery - ja też chcę :< O właśnie - muszę się Wam przyznać do czegoś. Ryczałam na GNW jak bóbr i całkowicie rozumiem zachwyty nad książką!
w ogóle to żądam równych praw i chcę zrobić wieczorek z GNW taki jak miałyście kiedyś, a nie mogłam w nim uczestniczyć z powodu nieznajomości książki xD