Dzień Dobry

Julia to może zgłoszę się do Ciebie we wrzesniu? Wtedy moja mama będzie miała urodziny, więc Twoje wskazówki na pewno się przydadzą ;)

Molik - Twoja wola Panie ;)

Lena - chętnie, chociaż polecam bloga, który stał się moją inspiracją: http://gossip234.pinger.pl/, tyle tam cudeniek <3 (najbardziej pożądam tej podkładki do książek z kamieni, ale czym je skleić?)

Blackcurrant - mam nadzieję, że się dziś urodzi, ale jak już gdzieś pisałam - ciężko będzie wymyślić coś nowego na temat tej książki:)

No tak - rewelacyjna/porywająca/wciągająca, to wszystko już było :)
Nie mniej każdy inaczej ubiera w słowa swoje własne odczucia i przemyślenia. Chyba dlatego lubię czytać nawet i 10 recenzję tej samej książki :)

Witam wszystkich Kanapowiczów! :)
Jak Wam dzień mija? ;)

Witajcie,
mój dzień dzisiaj na wariackich papierach;-) ale i takie dni lubię, dlatego kanapa od rana z doskoku i miejsce niezagrzane:-)
Ja też lubię czytać recenzje i wiem co czujesz Anek, ja jak przeczytam parę recenzji jednej książki, a po przeczytaniu samej książki stwierdzam, że nie mam nic nowego do powiedzenia, to wtedy nie piszę, odkładam książkę i po jakimś czasie wracam do niej, i wtedy się wypowiadam, a czasami nie wracam

Jak na razie bardzo dobrze ;D Mama z prezentu się bardzo ucieszyła, powiedziała, że lepszy, niż kupiony^^ Teraz idę oglądać "Kota" z mamą ;) ale się namęczyłam ze znalezieniem jego...
A u Was??

U mnie od kilku dni nudą wieje. Odpoczywam bo to już ostatni tydzień ferii. :( A jeszcze czeka mnie przepisywanie zeszytów, choć jakoś nie chcę mi się do tego zabrać. Mam tak zwanego lenia. xD Zaraz się zabieram za książkę, która teraz bardzo mnie wciągnęła a mianowicie "Miasteczko Salem" Stephena Kinga. :)

Black - a skąd Ty jesteś? Bo ja też mam ferie i ubolewam strasznie nad tym, że od przyszłego tygodnia do szkoły ;(

Ja również mam teraz ferie - i tak jak wy ubolewam nad ich końcem... Jeszcze w dodatku muszę przepisać zeszyty z całego tygodnia przed feriami i nauczyć się jednego Trenu Kochanowskiego na pamięć... Czeka mnie dużo pracy, ale jakoś przeżyję ;).

Ha, ja też mam końcówkę ferii... Tyle, że nie muszę przepisywać zeszytów, ani uczyć się "Trenów" na pamięć:)

Dołączam się do wspólnych skarg na koniec wolnego... :)

Karus - też muszę nauczyć się Trenu, jakoś damy radę :)

I trzymajcie za mnie kciuki (mówię na zapas), bo w przyszłym tygodniu czeka mnie recytatorski :)

Eh.. A ja muszę się nauczyć na 5 sprawdzianów (biologia, fizyka, matma, historia, angielski), a nie zaczęłam jeszcze... ;(

Witam wszyskich
Ja w te ferie nie uczę się praktycznie niczego. Czytam i redaguję blog na zmianę. Opiekuję się też czteroletnią siostrzenicą, która właśnie doświadcza pierwszych w życiu ferii, czytajcie: nie chodzi do przedszkola przez te dwa tygodnie.
Aaa, i pochwalę się jeszcze, że zakupiłam dziś w antykwariatach 8 książek!!

Finka, brawo!! Mój brat od października będzie studiował, to i Poznań będę częściej odwiedzać :) Będzie szansa na polowanie po antykwariatach :)
Julia, znam ten ból :)

Ale, ale, moi mili, nie wspominajmy o nauce... :)

Juliab3 - Ja jestem z Wielkopolski. :P A Ty? :)

karus96 - Hehe.. Ja jeszcze muszę przepisać 2 zeszyty i z innego jeszcze kilka lekcji. :<

Dzień dobry!
Jeśli to was pocieszy, to ja mam gorzej. Już drugi dzień w szkole :(

blackmoth - damy radę, damy. Ja się biorę za Tren XIII, mój ulubiony :).
Juliab3 - fizyka to moje przekleństwo, może nie wspominajmy tutaj o niej haha ^^
Black_Vampire - dasz radę ;). Ja mam na tyle szczęście, ze u mnie strasznie mało piszemy...
Alpisa - nie przejmuj się ;). jeszcze tylko 4,5 miesiąca do wakacji :).

A tak przy okazji zapraszam do mnie na nową recenzję :). http://books-silence.blogspot.com/

karus96 - to mnie jeszcze trzyma przy życiu ;)

A ja mam na cale szczęście wolne do 22 lutego ;) Mogę więc nadrabiać zaległości w czytaniu i pisaniu recenzji ;) U mnie również przed chwilą pojawiła się nowa opinia ;)

a ja już nie mogę się doczekać końca ferii :) Zacznie się normalne życie :)

Alpisa - po części mnie też ;)
Lena - zazdroszczę, mi się ten czas na odrobienie zaległości niestety kończy. Lecę komentować notkę u Ciebie ;).
Tajemnica33 - wiesz, w sumie masz rację. Teraz tak sobie myslę, ze gdybym nie chodziła do szkoły, zanudziłabym się na śmierć. jasne, wizja wiecznego leniuchowania, czytania książek i ich recenzowania na naszych blogach jest kusząca - ale - myślę, że wkrótce by mi się znudziło. Także: NIECH ŻYJE SZKOŁA!
Co ja gadam, hahaha xD

no niech żyje :) szczególnie jak mój syn do niej chodzi, a nie ja :D

Tajemnica hihihi co się uśmiałam to moje ;)

Lena, to dłuższa przerwa widzę u Was. Mnie już od następnego poniedziałku chętnie powitają...

Blackcurrant na zdrowie ;)

A no dłuższa bo ponoć sesje poprawkową US wprowadził

Dobry wieczór,
Ma ktoś może sprawdzony sposób na poprawę humoru?

Alpiso, jeden niezawodny! Dobra książka, muzyka bądź pyszne jedzenie! ;D

Próbowałam wszystkich trzech, ale chyba potrzebuję czegoś cięższego kalibru ;) Tak już jest, jak mawiał poeta "nic wiecznego na świecie" (nawet się wpasowałam z tym Kochanowskim w poprzednią dyskusję). Ale już nie zrzędzę, mam nadzieję że chociaż wy dzisiaj macie lepszy nastrój :)