Zaczęłam czytać w języku oryginalnym. Dlaczego? Ano postanowiłam podszkolić język, ponieważ brat mieszka w Anglii, a ja nigdy się nie uczyłam angielskiego na poważnie, dopiero w LO jestem na poziomie zaawansowanym, bo innego nie ma i chcę jak najwięcej umieć. Angielski w dzisiejszych czasach, to podstawa.
Kilka lat temu sięgnęłam po "Tuesday's Child", ale mnie nudziła. W tym roku czytałam Winne the Pooh, ale stanęłam jakoś w środku. Chyba jednak jestem za stara na głupiego, poczciwego misia :(
Przez Allegro kupiłam za 19 zł (strasznie zniszczona książka, ale nie można było nigdzie jej znaleźć) Harry Potter and the Philosopher's Stone. Może i nie znam wszystkich słówek, ale bez problemu rozumiem sens zdań. Dokupiłam też II,III, IV i VI część i czekam na przesyłkę. Największy problem mam z V i VII częścią, bo nigdzie nie mogę w miękkiej okładce, w przystępnej cenie znaleźć.
Uwielbiam serie HP nawet po tylu latach, jednak doszłam do wniosku, że skoro wszystkie polskie książki tej serii mam nowe, to w mojej kolekcji mogę mieć używane, ale w dobrym stanie.
A teraz pytanie dla osób, które już od dawna czytają w oryginale lub innym języku: czy zauważyliście poprawę swojego poziomu w tym języku?