Prawie caly moj profil tutaj to fajne ksiazki.. ;) na dzien dzisiejszy ponad 800 bibliotecznych przeczytanych dziecku.. tak ok. 5-6 lat wiekowo.
Dla kilkuletnich dzieci polecam serię Mysia... (na biwaku, u dentysty, na lotnisku itd). Moim zdaniem to świetna okazja do ważnej rozmowy z dzieckiem. Moją uwagę zwrócił fakt, że większość znajomych mi dzieci uwielbia te książeczki. Oczywiście mogą one wydawać się nudne - wielu rodziców zapomina, że dwulatek nie przyswoi "ot tak" tekstu, tyko potrzebuje ciekawej narracji. Przypomniało mi się, że w dzieciństwie hitem były książki o Franklinie. Myślę, że nadal gdzieś można je dorwać :) Przyszłym mamom polecam moje nowe odkrycie tj. "Noszenie dzieci wydawnictwa Natuli" .
Pomelo, Tappi, Przypadki kociej gromadki, kapitan Kiwi, wciąż jeszcze seria Koala który się trzymał itd., Niedźwiedz i pianino, Frankliny (mimo wstrętnej szaty graficznej niektórych), czasem wracamy do Benjiego o wielorybie, dziadku i babci. No i książki z trzykolorową folijką
Z edukacyjnych świetne są moim zdaniem ksiązki wydawnictwa Bookolika: