Trochę drastyczny, ale książka jest świetna:
" Brał udział w sekcjach zwłok, które były w znacznie gorszym stanie. Widział lotników, których kończyny przypominały zwęglone gałęzie, czaszki, które wybuchły od ciśnienia gotujących się w nich mózgów. Widział zwłoki człowieka, któremu twarz poszatkowało obracające się śmigło helikoptera. Widział kręgosłup pilota, który złamał się w pół i złożył do tyłu podczas katapultowania się przy zablokowanej pokrywie kokpitu."