Oby jeszcze Lucek okruchy z podłogi zebrał, bo inaczej Pani będzie zmuszona odpalić odkurzacz 😁 Taki pies to skarb, moja sarenko-łasiczko-pies by suchego nie zjadła. Chyba że w zupce albo w mleczku jak zmięknie 😉
A Lucjana Ryszarda w kagańcu to jeszcze chyba Państwo nie widziało. Uprzedzając pytania: mało kogo lubi oraz zjada wszystko, co znajdzie - dlatego musi nosić.
Wiem, ale to mylące. Wcześniejsze zdjęcia były robione w zdecydowanej większości w domu, gdy jest ze swoim państwem. Oprócz nas lubi jeszcze moją mamę i ze dwoje sąsiadów. Innych już tak niekoniecznie, a w każdym razie potrzebuje czasu.
(Suczka znajomej służyła w domu jako niszczarka do dokumentów. Gazety ani dokumentu leżącego na stole czy na półce nie ruszyła, ale rzucone na podłogę w parę minut przerabiała w stos strzępków).
Lucjan to w ogóle ma caternig. Moja mama osobiście dostarczyła mu dzisiaj: specjalnie dla niego upieczoną chałkę, smaczki z jagnięciną oraz rosół z mięsem wieprzowym i marchewką. Także tak!
Tu mu mogłaś emotke w miejsce intymne wstawić 😁 a jak kiedyś przypadkiem trafi na ten serwis i odkryje swoje zdjęcie z wackiem na wierzchu... jak się wtedy poczuje, hę?
Kurczę, nie pomyślałam... Ale on tak lubi wszelkie wałki, kijki itp. Tu już chyba piąty w karierze obrabia. Jedyny ratunek, gdy przychodzi faza gryzienia różnych rzeczy w domu - a wciąż jeszcze przychodzi, mimo 6 lat na karku.
Zainspirowana pewną recenzją pomyślałam że na kanapie jest nas wielu. Nas - kociarzy, psiarzy, uzależnionych i zakochanych w naszych siersciuchach. I to o nich ma być wątek, poza tym żadnych ograniczeń. Forma jaką sobie wymyśliłam to oddzielny temat dla każdego zwierzaka żeby można było dorzucac fotki i przyjmować zachwyty :)