Wiem, to ciężko w domu siedzieć i jeszcze przy takiej pogodzie. Odwołuje wszystko, nie chcę żebyście mi zazdroscili, to nie moja zasługa że żyję w kraju w którym inaczej podchodzi się do sprawy korony. Właśnie do domu przyszłam, solidarnie z wami wypije przy biurku :)