Mam taką sprawę. Jakiś czas temu (początek wakacji) zostałam recenzentem w Fabryce Słów. Od tej pory dostaję maile od pani zajmującej się tym działem, jednak nie są one związane z egzemplarzami recenzenckim, a z konkursami i promocją nowych pozycji. Pytanie brzmi - czy wszyscy tak mają, czy tylko ja z racji bycia nową? A dwa - macie jakieś problemy z Publicatem? Ostatnio nie mogę doprosić ...
Ja miałam problemy z Harlequinem, bo nie dostałam zapowiedzi, upomniałam się, zainteresowałam, Pani odłożyła dla mnie książkę, ale jak się okazało nie ma jej już do rozdania i w tym miesiącu nie ma nic dla mnie.
Mi po prawie pół roku odpisało jedno wydawnictwo, że chwilowo nie są zainteresowani, ale będą pamiętać. To dopiero była niespodzianka. A są też tacy, co piszą, że będą się kontaktować za tydzień, bo obecnie nie ma osoby decyzyjnej i nie odpisują w końcu w ogóle. Miałam też tak, że Pani była zainteresowana, pisała ze mną, oglądała bloga, lecz potem przestała się odzywać.
Mi raz zaginęła przesyłka. Czułam się strasznie głupio. Jednak pani z wydawnictwa, które mi wysłało książki, napisała, że wyśle raz jeszcze, z poleceniem odbioru, żeby nie było problemu.