Moje podejrzenie jest takie, że drukują tytuły wszystkich recenzji z danego dnia, wrzucają do "kapelutka". Znajdują jakąś sierotę, która losuje dwie trzy kartki, te czytają i jedną dwie z nich wybierają ;)
O właśnie szkoda, że nie widać co kto sobie wyhaczył do recenzji, bo jak widać budzi to dość gorące emocje. @ela_r22 mogę zaświadczyć, że ta czekolada była do wzięcia (sam się nad nią przez chwilę zastanawiałem jako wielbiciel czekolady najlepiej w dużych ilościach) cóż
Ironiczne dość, że strona z reklamami aledrogo i zapewne pempinku lub jakiś innych sieciówek i księgarni wysyłkowych (niestety nie wiem co reklamuje się na LC, bo mam dobrego adblocka) składa życzenia księgarzom.