Wznoszę oczy do nieba, żeby się nagle nie rozpłakać. W tym momencie muszę jej przekazać najważniejszą rzecz. Całego siebie. Siebie, którym jestem od dłuższego czasu i nie potrafię od niego uciec. Zaciskam powieki i otwieram usta z wielkim poczuciem winy, czającym się w moim gardle. To podobne do dynamicznego uczucia mdłości. Nic przyjemnego, naprawdę. Przed wypowiedzeniem pierwszego słowa czuję atak mrowienia i drżenia w okolicach ramion. Mamo, przepraszam...
Pochodzi z książki:
Zagadka naszego współistnienia
Zagadka naszego współistnienia
Karolina Waryś

Zagubiony w świecie, osiemnastoletni Krystian od początku liceum jest nieszczęśliwie zauroczony koleżanką z klasy, Kornelią, która w końcu po dwóch latach, zwraca na niego uwagę. Tworzy się między ni...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl