“- Wtedy, całe dzieciństwo i wiele lat potem, byłem zły. Agresywny. Czułem się skrzywdzony i odtrącony. Dlaczego inni mogą mieć normalne życie, tylko nie ja? Wtedy Toby'emu nie śniło się nawet, że dzieci takich jak on jest w okolicy ponad tysiąc.”
To też jest Kanada: siedem zapałek w słoiku, sny o czubkach drzew, powiewające na wietrze czerwone suknie, dzieci odbierane rodzicom o świcie. I ludzie, którzy nie mówią, że są absolwentami szkół z in...