“Teoś Olkiewicz, człowiek wychodzący z założenia, że można pić przed pracą, po pracy i w trakcie pracy, byle nie kosztem pracy. W swoim biurku zawsze trzymał gotową do rozlania butelkę wódki, bo wtedy w komendzie chlało się prawie codziennie.”
Rok 2013. W Szamotułach dwóch nastolatków natrafia na zwłoki mężczyzny leżące w krzakach nad rzeką. Lekarz, który przyjeżdża na miejsce wraz z policją, stwierdza, że nic nie wskazuje na to, by ktoś p...