– Są­dzisz, że to było po pro­stu sa­mo­bój­stwo? – spy­tał ko­mi­sarz, po­ko­nu­jąc ko­lej­ne za­krę­ty stro­mej drogi pro­wa­dzą­cej w stro­nę do­li­ny Bia­łej Lą­dec­kiej. – Sa­mo­bój­stwo nigdy nie jest po pro­stu. Nikt się nie budzi rano z po­my­słem, że za­miast śnia­da­nia wezmę kawał sznu­ra i po­wie­szę się w sto­do­le. Ten facet umie­rał od lat.
Został dodany przez: @Malwi@Malwi
Pochodzi z książki:
Wilki
Wilki
Grzegorz Wielgus
7.9/10

A furore lupanorum libera nos, Domine. Od furii wilków wybaw nas, Panie. Myśliwy zamordowany we własnym domu, krzyż namalowany krwią i odgryziona dłoń znaleziona na turystycznym szlaku. Komisarz O...

Komentarze

© 2007 - 2025 nakanapie.pl