“Przyjaciele jak anioły stróże. Nawet kiedy nie ma ich w pobliżu przez dłuższy czas, to i tak są koło nas, a kiedy ich bardzo potrzebujesz, zjawiają się w ułamku sekundy, by nieść pomoc.”
Love of my Life odszedł z tego świata 45 minut przed północą, żeby nie zniszczyć urodzin córki, które wypadały następnego dnia. Nie ma Go, a co więcej, nie ma żywych pamiątek, jak w filmach i serial...