“Oczywiście, że przejrzę pamiętnik - oznajmiła, spoglądając na zeszyt z lekką nieufnością, jakbym przyniósł jej włochatego pająka i zapewniał, że ma na imię Puszek i jest bardzo towarzyski.”
Zimą 1978 roku świat był bliski końca. Śnieg przykrył ziemię grubą warstwą, a niektórzy twierdzili, że nawet piekło zamarzło. Tymczasem ono właśnie wtedy się obudziło. W maleńkiej wsi położonej u stó...