“Następowało to progresywnie, stopniowo i miało swoje etapy. Byłem przecież kiedyś niegłupim, samodzielnie myślącym chłopakiem. Po wojnie na podstawie pewnych przesłanek doszedłem do wniosku, że trzeba stanąć po stronie nowej władzy, a kiedy tylko stanąłem, trzeba było zacząć iść i wtedy otwierały się kolejne pułapki. Ja jednak nadal szedłem, aż dotarłem tam, gdzie zabijano myślenie - (Ryszard Matuszewski)”