Men­dyk oprócz zło­ści od­czuł nie­ma­łe za­sko­cze­nie, że po­ja­wił się ktoś, kto śmie mu py­sko­wać. W końcu ode­zwał się pod­nie­sio­nym gło­sem: – Pro­szę nie za­po­mi­nać, do kogo pan mó­wisz, do­mo­ro­sły de­tek­ty­wie od sied­miu bo­le­ści! – W isto­cie, je­stem za­le­d­wie taką bran­żo­wą wróż­ką – po­twier­dził przy­bysz, pod­no­sząc obie ręce w ge­ście bez­rad­no­ści. – Ale nie można dys­ku­to­wać z wy­ni­ka­mi, praw­da? – To cięż­ko pra­cu­ją­cy funk­cjo­na­riu­sze łapią zło­dziei, a pan tylko uży­wasz zna­chor­skich sztu­czek!
Został dodany przez: @Malwi@Malwi
Pochodzi z książki:
Zdjęcie snu
Zdjęcie snu
Max Fudali
4/10

Rzeczywistość bywa gorsza od najbardziej przerażającego koszmaru Sennym miasteczkiem Ostoja wstrząsa seria zagadkowych morderstw nastolatków. Ofiary zostają znalezione ze śladami poparzeń na ciałach...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl