“Kochać kogoś oznaczało równocześnie akceptację całego zła, jakie otacza drugą osobę. Kochałam każdą wadę Lucasa. Tak naiwnie pragnęłam tylko jego. Nikogo innego. I nie wyobrażałam sobie już, żeby mogło być inaczej. Bo to jego dotyk nudził mnie do życia. Dźwięk jego głosu sprawiał, że moje serce biło szybciej, a uśmiech rozświetlał nawet największy mrok. Właśnie na tym polegała miłość.”
W niewielkim amerykańskim miasteczku, Fairfield, rozgrywa się zażarta gra o władzę, gdzie dwa gangi, zaciekle rywalizujące o kontrolę, wyznaczyły swoje terytoria. Teagan, po utracie rodziców w tragic...