“– Jak tam blokada pisarska? – spytałem. Starałem się o entuzjastyczny ton. – Pomyślałem, że dobrze będzie się naoliwić. – Przechylał szklankę na boki i przyglądał się, jak płyn się w niej kołysze. – Ale się myliłem. Jakieś rady? – W szkole ledwie czytałem i pisałem. Nadal potrzebuję trochę czasu, by przebrnąć przez dobry kryminał, ale wytrwałość jest kluczem w trudnych chwilach. Chciałbym móc kiedyś napisać powieść. Czy się nie powiada, że każdy nosi w sobie jedną dobrą powieść? – Co za ironia, że tak właśnie jest.”