“- Jak pan śmie?! Glokta się uśmiechnął.To był jego najbardziej odrażający,złowrogi,bezzębny uśmiech. - Trzeba być odważnym człowiekiem,żeby ryzykować życie w zakładzie o to,co śmiem,a czego nie śmiem.Na pewno jest pan aż taki odważny ?”
Jak bronić miasta, które jest otoczone przez wrogów i infiltrowane przez zdrajców, kiedy sojusznikom nijak nie możesz zaufać, a twój poprzednik przepadł bez śladu? Nawet oprawca miałby ochotę uciec ja...