“Czasem mam wrażenie, że ludzie po to wymyślili religie, aby mieć powód do wzajemnej nienawiści i mordów... Więcej krwi przelano w imię Boga niż dla jakiejkolwiek innej sprawy. Z chwilą gdy w grę zaczyna wchodzić religia, ludzie tracą zdrowy rozsądek. A przecież wszystkie religie uczą dokładnie tego samego; wszystkie nakazują dobroć, wyrozumiałość, uczciwość...”
Miłość niejedno ma imię to opowieść o Feliksie Mendelssohnie, ulubieńca losu, któremu wszystko sprzyja: bogactwo i koligacje bankierskiego rodu, uroda, łatwość nawiązywania kontaktów z ludźmi i serd...