“14.10.2012 r. nabieram wprawy w chorowaniu. prócz lekarstw obrastam w osprzęt i doświadczenie. i w smutek. bezbrzeżny smutek. przerażają mnie jednokierunkowość drogi i tempo podróży. nadchodząca apoteoza rozsadza ciało. i duszę.”
Niepokorna, piękna, ciepła i otwarta, dowcipna i często kontrowersyjna. Bolał ją brzuch. W biegu, między licznymi zajęciami wpadła do lekarza. To miało być rutynowe badanie. Diagnoza przeraziła wszyst...